Komentarze pomeczowe: Tommaso Bellazzini

MECZ: "To był skomplikowany mecz, najtrudniejszy jak dotąd. Zablokowane spotkanie. Nie dopuściliśmy do żadnego strzału na bramkę, zrobiliśmy prezent i straciliśmy gola. Nie byliśmy tak płynni, jak chcieliśmy, ale ostatecznie, w ostatnich 20-25 minutach, podnieśliśmy poziom, wywierając presję i ogólnie mieliśmy dobre podstawy, by zdobyć bramkę. Wielki duch chłopaków został nagrodzony sprawiedliwym remisem. Bierzemy ten cenny punkt".

Jeśli podobają Ci się nasze treści i chcesz wesprzeć ich dalszy rozwój, zapraszamy do postawienia wirtualnej kawy na BuyCoffee! Twoje wsparcie pomaga nam tworzyć więcej ciekawych materiałów, a każda wpłata to dodatkowa motywacja i możliwość rozwijania portalu. Dziękujemy za każdą złotówkę!

CO BY BYŁO, GDYBY: "Gdybyśmy nie podarowali gola, być może mówilibyśmy o zwyczajnym meczu, w którym w drugiej połowie podnosimy poziom, żeby spróbować go wygrać. Takich meczów nie da się odwrócić bez ducha poświęcenia i chęci. Wywieraliśmy presję, chłopcy dali z siebie wszystko".

OCZEKIWANIA: "Nie możemy dominować w każdym meczu, może oczekiwania są zbyt wysokie. Powtarzam: Ghiviborgo nie oddało żadnego strzału na bramkę. Przychodzimy po czterech zwycięstwach z rzędu, remisujemy z piątą drużyną w tabeli i wydaje mi się, że to może być w porządku".

GHIVIBORGO: "Tutaj czuję się jak w domu, jest tu wiele osób, z którymi jestem związany. To była pierwsza miłość, przeżyłem bardzo silne emocje, Ghiviborgo na zawsze pozostanie w moim sercu".

NARDI: "Nie jest w optymalnej formie, ale widziałem go w dobrej kondycji. Nie miał minut, by zagrać dłużej, być może przyspieszył swój powrót, dobrze jest mieć go z powrotem do dyspozycji. Ale też inni, od Masiniego po Variego, zagrali dobrze. Po zmianach poziom nigdy nie spada".

TOSINI: "Trenował z nami od czwartku, przepracuje cały przyszły tydzień i z Prato będzie bardziej gotowy do gry".

RYWALE: "Nie interesuje mnie Grosseto, nie oglądam ich. Czeka nas seria ważnych meczów, podchodzimy do nich jeden po drugim".