Komentarze pomeczowe: Tommaso Bellazzini
MECZ: "Siena w pełni zasłużyła na zwycięstwo. Mieliśmy cztery, pięć dogodnych sytuacji, trzeba tylko pogratulować chłopakom za pokazanie charakteru na boisku, na którym niewielu potrafi wygrać. To zasłużona nagroda za serce, jakie włożyli w grę. Otrzymują to, na co zasłużyli przed przerwą, a potem czekała nas trudna druga połowa".
Jeśli podobają Ci się nasze treści i chcesz wesprzeć ich dalszy rozwój, zapraszamy do postawienia wirtualnej kawy na BuyCoffee! Twoje wsparcie pomaga nam tworzyć więcej ciekawych materiałów, a każda wpłata to dodatkowa motywacja i możliwość rozwijania portalu. Dziękujemy za każdą złotówkę!
CZYNNIK WŁASNEGO BOISKA: "Biorąc pod uwagę kiepski stan murawy, graliśmy więcej piłek bezpośrednich na Andolfiego, bo nie mogliśmy wchodzić w pole karne z finezją".
NOWI ZAWODNICY: "Zagrali świetnie zarówno Andolfi, jak i Bello, dali dużo pozytywnej energii, której potrzebowaliśmy, a do tego wielką jakość w grze. To dwaj ważni zawodnicy, którzy mogą nam bardzo pomóc i już dziś to pokazali. Pracujemy, aby przekuć dużą ilość gry w gole, mamy nadzieję, że Tommy jak i inni pomogą nam to osiągnąć".
NOCCIOLI: "Miał niesamowitą rundę jesienną. Był bardzo regularny, grał na wielu pozycjach, zawsze na wysokim poziomie. Dzisiejszy mecz zwieńczył gol i wywalczony rzut karny, a także obronił piłkę na linii bramkowej. Francesco to zawodnik, który zawsze wnosi dużo w swoje mecze, więc cieszę się, że znalazł drogę do bramki".
MASTALLI: "Zawodnik o wielkim temperamencie, dużym znaczeniu na boisku. Ale zasłużył przede wszystkim na powrót, dzięki swojej profesjonalności i osobowości. Dziś, w pierwszym meczu w wyjściowym składzie, pokazał, jakim jest zawodnikiem, jakiej jakości, zwłaszcza pod względem charakteru, który być może najbardziej brakowało w tak młodej drużynie. To dodatkowa wartość, którą chcemy zatrzymać na rundę wiosenną".
KIBICE: "Nie mam żadnego konfliktu z kibicami. Wyniki zbliżają ludzi, a jeśli będą nadal przychodzić, będę najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Zawsze mówiłem od pierwszego dnia, że jeśli nie będziemy wszyscy zjednoczeni, staje się to trudniejsze, i tak było w tych tygodniach. Mam nadzieję, że w 2026 roku będzie jedność, dzięki której będzie można osiągać wyniki".
PROTESTY: "Było trudno. Kiedy twoi ludzie cię krytykują, nie jest przyjemnie. To normalne, że te tygodnie były ciężkie dla chłopaków. Ale, jak mówiłem, to też część drogi, zarówno mojej, jak i zawodników, by nauczyć się to znosić. Teraz to zwycięstwo jest wyjątkowo ważne dla morale. Pozwala iść na wakacje spokojniej, a potem wrócić z nową energią, która w sporcie robi różnicę".
MERCATO: "Nie wiem, czy jest zamknięty. Będziemy mieli okazję spokojnie porozmawiać z dyrektorem w nadchodzących dniach. Zobaczymy, czy jest możliwość zrobienia czegoś jeszcze, czy nie, jeszcze o tym nie rozmawialiśmy".