Lorè: Nie możemy czekać w nieskończoność
Ostatnie wydarzenia związane ze Sieną, zarówno sportowe, jak i dotyczące klubu, wywołały niepokój wśród kibiców Robur. Gniew i rozczarowanie z powodu porażek - ostatniej z Montevarchi, która wywołała kolejną falę protestów - zmieszały się z obawą przed powrotem do bolesnych sytuacji z przeszłości. To widma, które trzeba odpędzić. Z różnych stron popłynął więc apel do władz miejskich, aby utrzymały wysoki poziom uwagi.
Jeśli podobają Ci się nasze treści i chcesz wesprzeć ich dalszy rozwój, zapraszamy do postawienia wirtualnej kawy na BuyCoffee! Twoje wsparcie pomaga nam tworzyć więcej ciekawych materiałów, a każda wpłata to dodatkowa motywacja i możliwość rozwijania portalu. Dziękujemy za każdą złotówkę!
"Oczywiście monitorujemy sytuację Siena FC. Z tego, co wiemy, czytając gazety, a więc bez oficjalnych potwierdzeń od zainteresowanych stron, z którymi nie doszło jeszcze do bezpośredniego spotkania, należy rozważyć kilka kwestii. Z jednej strony chodzi o sprawy dotyczące relacji między podmiotami prywatnymi, między poprzednim właścicielem klubu a obecnym, na które gmina Siena może wpływać tylko do pewnego stopnia. Z drugiej strony są kwestie, jak się wydaje, związane z płatnościami dotyczącymi bieżącej działalności, które interesują nas znacznie bardziej. Te obszary monitorujemy bardzo dokładnie. Robimy to, ponieważ jesteśmy to winni Sienie, kibicom Bianconeri i całemu miastu". - wyjaśnił radny ds. sportu, Lorenzo Lorè.
Kolejnym trudnym i od lat nierozwiązanym tematem, który interesuje kibiców, jest stadion Artemio Franchi. "Mówimy o obiekcie, w który administracja publiczna chce inwestować. Wciąż trwają rozmowy ze Siena FC. Mogę jednak stwierdzić, że nie możemy czekać w nieskończoność, ponieważ gmina ma swoje obowiązki nie tylko wobec Siena FC, ale także jak mówiłem wcześniej wobec kibiców i mieszkańców miasta. Dlatego ważne jest budowanie dobrych relacji, które faktycznie są w trakcie kształtowania ze Siena FC, ale równie ważne jest to, aby gmina podejmowała decyzje i ponosiła odpowiedzialność. Tak więc tej zimy gmina Siena odegra swoją rolę". - dodał radny.