Najlepsza obrona, najlepszy bilans bramkowy i najwięcej meczów bez straty gola: Siena F.C. cieszy się z pozycji lidera
Siena F.C. nie zamierza się zatrzymywać. W meczu przeciwko Sansepolcro odniosła siódmy z rzędu pozytywny wynik w Serie D. Kolejne zwycięstwo, to na stadionie Buitoni, ma szczególne znaczenie nie tylko dlatego, że znów przyszło bez straty gola i na bardzo trudnym terenie, ale także dlatego, że pozwoliło Robur utrzymać się na szczycie tabeli, choć na równi z Grosseto prowadzonym przez Paolo Indianiego.
Jeśli podobają Ci się nasze treści i chcesz wesprzeć ich dalszy rozwój, zapraszamy do postawienia wirtualnej kawy na BuyCoffee! Twoje wsparcie pomaga nam tworzyć więcej ciekawych materiałów, a każda wpłata to dodatkowa motywacja i możliwość rozwijania portalu. Dziękujemy za każdą złotówkę!
Oczywiście, na marzenia jest jeszcze za wcześnie, ale jeśli drużyna Tommaso Bellazziniego znajduje się na czele, to nie jest przypadek, wręcz przeciwnie. Oprócz pomysłów trenera Bellazziniego dodatkową bronią zespołu jest obrona: trójka złożona z Andrei Contiego, kapitana Michele Sommy i Enrico Zanoniego wydaje się już prawdziwą gwarancją stabilności, a Mattia Michielan, skuteczny w interwencjach, pewny przy wyjściach i bardzo dobry w grze nogami, stanowi kolejne pewne ogniwo mimo bardzo młodego wieku. A liczby mówią same za siebie. Zaledwie dwa stracone gole sprawiają, że Siena F.C. ma najlepszą defensywę w Serie D, a w sześciu meczach zachowała czyste konto.
Atak również nie zawodzi, mimo problemów, najpierw z Matteo Menghim, który po raz pierwszy wystąpił w Serie D w meczu z Cannarą, potem z Niccolò Nardim, który opuścił już dwa spotkania i wciąż nie jest w pełni sił, a teraz także z Niccolò Giannettim. W wewnętrznej klasyfikacji strzelców prowadzą Niccolò Nardi i Federico Vari, obaj z trzema bramkami, choć na koncie byłego zawodnika Pianese ciążą dwa niewykorzystane rzuty karne, które pozwoliłyby mu już pobić jego rekord czterech bramek w sezonie, osiągnięty w barwach Livorno, również w Serie D. Dwa trafienia ma też Mirco Lipari, a po jednym zdobyli Michele Somma, Francesco Noccioli i Jacopo Ciofi.
Po opadnięciu emocji Bianconeri wrócą do pracy przed trudnym wyjazdem, drugim z rzędu, tym razem przeciwko Ghiviborgo, które zajmuje szóste miejsce z dorobkiem 14 punktów, o pięć mniej niż Robur. Cel jest jasny: znów wygrać i utrzymać pozycję lidera.