Rossi raczej nie zagra z Sansepolcro, Bellazziniego rozważa alternatywy

Rozmiar tekstu: A A A

Ostatnie sesje treningowe Siena F.C., która rozgrzewa silniki przed niedzielnym wyjazdem do Sansepolcro (początek meczu na stadionie Buitoni o godzinie 15). Celem Bianconeri jest kontynuowanie dotychczasowej dobrej passy, składającej się z sześciu kolejnych spotkań bez porażki, w tym trzech zwycięstw odniesionych w ostatnich trzech kolejkach. Z ośrodka treningowego Bertoni nie napływają jednak dobre wieści: Simone Rossi trenuje indywidualnie. Pomocnik zmaga się z infekcją dużego palca u nogi, która utrudnia mu kopanie piłki. Przechodzi odpowiednie leczenie, ale jego dostępność na mecz z Sansepolcro jest nadal oceniana.

Jeśli podobają Ci się nasze treści i chcesz wesprzeć ich dalszy rozwój, zapraszamy do postawienia wirtualnej kawy na BuyCoffee! Twoje wsparcie pomaga nam tworzyć więcej ciekawych materiałów, a każda wpłata to dodatkowa motywacja i możliwość rozwijania portalu. Dziękujemy za każdą złotówkę!

Nie powinien to jednak być problem poważny ani wymagający długiej rekonwalescencji. Ewentualna nieobecność Simone Rossiego znacznie skomplikowałaby plany trenera Tommaso Bellazziniego: po kontuzji Luki Tosiniego (który wciąż jest poza grą) szkoleniowiec Bianconeri postawił na byłego zawodnika Torino z rocznika 2006, otrzymując zresztą pozytywne odpowiedzi. Jego absencja drastycznie ograniczyłaby wybory: zawodnicy z tego samego rocznika, Valerio Loconte i Marco Bellavigna, których ewentualne wykorzystanie wymagałoby przeorganizowania ustawienia. A przecież i tak już lista kontuzjowanych jest długa: oprócz wspomnianego Luki Tosiniego, poza grą pozostają Niccolò Nardi, Daniele Cavallari oraz "ostatni z kontuzjowanych", Niccolò Giannetti, który doznał urazu mięśnia zginacza prawego uda podczas meczu z Cannarą.

Krótko mówiąc, to znaczące absencje we wszystkich formacjach, które zmuszą trenera do wymuszonych decyzji personalnych. Przede wszystkim w ataku: jest nadzieja, że dzięki pełnym tygodniowym treningom z drużyną Matteo Menghi poprawił swoją kondycję i będzie mógł odciążyć Francesco Noccioliego, pozwalając mu grać jak najwięcej na jego naturalnej pozycji. Wobec nieobecności Niccolò Giannettiego, to właśnie on byłby zawodnikiem wyznaczonym do zastąpienia numeru 32, tak jak robił to przez całą pierwszą część sezonu. Michele Somma i jego koledzy odbędą dziś rano sesję treningową, a na jutro, również rano, zaplanowano tradycyjny trening przedmeczowy. Następnie rozpocznie się odliczanie do wyjazdu do Sansepolcro.

iconautor: MentiX

icon 17.10.2025

icon21:52

iconźródło: lanazione.it

iconfoto: lanazione.it











Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze














Brak komentarzy