Wymęczone zwycięstwo po golu w końcówce
Siena F.C. pokonała Sansepolcro i zanotowała siódmy z rzędu mecz bez porażki w Serie D. Na stadionie Buitoni, Bianconeri, osłabieni licznymi absencjami, stwarzali sytuacje od początku do końca spotkania, jednak mur gospodarzy długo pozostawał nie do skruszenia. Przynajmniej do 89. minuty, gdy wprowadzony z ławki Vari trafił do siatki, zapewniając Robur zwycięstwo o szczególnie dużym znaczeniu. Te trzy punkty pozwoliły bowiem podopiecznym trenera Bellazziniego utrzymać się na równi punktowej z Grosseto, które pokonało Orvietanę, i wciąż patrzeć na wszystkich z góry tabeli.
Jeśli podobają Ci się nasze treści i chcesz wesprzeć ich dalszy rozwój, zapraszamy do postawienia wirtualnej kawy na BuyCoffee! Twoje wsparcie pomaga nam tworzyć więcej ciekawych materiałów, a każda wpłata to dodatkowa motywacja i możliwość rozwijania portalu. Dziękujemy za każdą złotówkę!
Lepiej rozpoczął Robur, który w pierwszych minutach starał się narzucić swój rytm gry: już w 5. minucie próbował Noccioli po rzucie rożnym, a minutę później Ciofi wrzucił w pole karne, ale żaden z partnerów nie był gotowy do wykończenia akcji. W 19. minucie znów swojego szczęścia szukała Siena F.C.: Loconte minął Omohonrię i idealnie dośrodkował, Lipari wyskoczył najwyżej, ale zabrakło mu kilku centymetrów, by trafić w piłkę. Goście zwiększyli presję i w 22. minucie mieli kolejną okazję: Ciofi wbiegł w pole karne i próbował technicznego podania, lecz Bambara wyszedł z bramki i przechwycił piłkę. W 37. minucie, znów po rzucie rożnym, Loconte odegrał do Ciofiego, który mocno strzelił, ale Bambara dobrze interweniował. W końcówce pierwszej połowy Bianconeri nadal szturmowali bramkę: Ciofi posłał piękne dośrodkowanie, a Menghi tylko lekko musnął piłkę. W 45. minucie Loconte ponownie szukał Menghiego, ale tuż przed przyjęciem piłki napastnik popełnił faul w ataku.
Siena F.C. bardzo mocno rozpoczęła drugą połowę i szybko zaczęła tworzyć kolejne sytuacje: w 49. minucie Noccioli świetnie zagrał do Menghiego, lecz Borgo uprzedził rywala i wybił piłkę na rzut rożny. W 53. minucie Loconte dośrodkował, Ciofi odegrał do Noccioliego, którego strzał znów zablokowała obrona gospodarzy. Kwadrans po wznowieniu Lipari zagrał prostopadle do rozpędzonego Noccioliego, ale Bambara doskonale wyszedł z bramki i uratował sytuację.
W 62. minucie to jednak Sansepolcro miało okazję do objęcia prowadzenia: Bocci wymknął się obronie Robur, ale Michielan zachował zimną krew i uratował drużynę. Po tej sytuacji trener Bellazzini zareagował, wprowadził jednocześnie Rossiego, Lucasa i Variego, by podnieść tempo gry i spróbować zdobyć zwycięskiego gola. Siena F.C. faktycznie przyspieszyła, ale wciąż nie potrafiła przełamać rywali. W 79. minucie gospodarze groźnie kontratakowali: Rossi stracił piłkę na rzecz Massaia, który poprowadził szybki atak, lecz zepsuł ostatnie podanie. Chwilę później Sansepolcro znów było niebezpieczne, Somma stracił piłkę na rzecz Belliego, który zmusił Michielana do interwencji strzałem z dystansu.
W końcówce Siena F.C. ponownie przejęła inicjatywę: w 87. minucie Lucas główkował nad poprzeczką z doskonałej pozycji. W 89. minucie gol w końcu padł naprawdę, Lucas ruszył prawym skrzydłem i zagrał w pole karne, gdzie Vari wbiegł i w jakiś sposób skierował piłkę do siatki, pokonując Bambarę przy dalszym słupku.
SANSEPOLCRO 0:1 SIENA F.C. - 8. KOLEJKA SERIE D, GRUPA E
SANSEPOLCRO (3-4-3): Bambara; Fumanti, Borgo, Brizzi (90′ Salis); Omohonria, Massai (88′ Petricci), Gennaioli, Alagia; Barculli (78′ Corsini), Bocci, Belli.
ŁAWKA REZERWOWYCH: Ermini, Innocentini, Merciari, Salvadori, Cerbella, Fabozzi.
TRENER: Ciampelli.
SIENA F.C. (3-2-2-3): Michielan; Conti, Somma, Zanoni; Barbera, Vlahovic (67′ Vari); Lipari (67′ Lucas), Noccioli; Ciofi, Menghi, Loconte (67′ Rossi).
ŁAWKA REZERWOWYCH: Di Vincenzo, Lapadatovic, Masini, Ronchi, Calamai, Bellavigna.
TRENER: Bellazzini.
ARBITER: Tavassi
ASYSTENCI: Caricati, Macchia.
BRAMKA: 89′ Vari (0:1)
ŻÓŁTE KARTKI: Lipari (SI), Somma (SI), Belli (SA), Noccioli (SI).